Opinie o Ania Kruk

kolczyki i rzekomy "kamień" na nich odpadł po jednym dniu...

Pozytywne opinie na stronie są tylko dlatego, że negatywnych nie dodają. Żenada...

Złoty naszyjnik za ponad 350 zł -zapięcie zerwało się zaraz po wyciągnięciu z pudełka. Osobiście nie zamówię już nigdy biżuterii tej marki.

Zamówiłam 4 produkty które nie spełniły moich oczekiwań wyroby ze złota są takie cieniutkie ze szkoda pieniędzy. Ale skuszona promocja -30% na 3 produkty i więcej, zamówiłam. Jednakże jakość produktów była tak zła że zdecydowałam się zwrócić całość. Całość zapakowałam w pudełka i karton aniakruk i odeslalam. Po upływie ponad tygodnia od przyjścia zwrotu do aniakruk dzwoni do mnie pani i informuje że nie ma jednego elementu z zamówienia. Oczywiście za ten produkt nie zwrócono mi pieniędzy. Pani mówiła że może wypadł z karotonu w transporcie i że zdarzały im się takie sytuacje. Zastanawiam się czy to nie jest jakaś praktyka ze jak jest zwrot dużego zamówienia to czy niby nie gubi się jakis produkt ze zwrotu by chociaz część zamówienia im się zwróciła. Nie mam pojęcia jak z zaklejonego kartonu i pudełka w środku mogło coś wypaść. Nigdy mi się taka sytacja nie zdarzyła by po zwrócie okazało się że czegoś brak. Nie polecam. Mam bardzo mieszane uczucia do tej sytuacji.

Bardzo duże rozczarownie.Zamawiałam dwie pary kolczyków; jedna para, otrzymałam dwa różne kolczyki,w dodatku z wygiętym zapięciem, z kolei w przypadku drugiej pary otrzymałam kolczyki o rozmiar mniejsze niż zamawiane.

Bransoletka zerwała się w chwili zapinania, jakość poniżej krytyki, oddałam do naprawy i zerwała się ponownie w innym miejscu. Pani z obsługi poucza, że to delikatny wybór, chyba jak każdy wybór jubilerski. Mam wyroby z innych firm i noszę od lat a tu nawet godziny nie ponosiilam tego pseudowyrobu. Nie polecam !!!!

Fatalny czas dostawy, nie tak jak jest napisane

Kupiłam złote kolczyki, złotą bransoletkę i złoty naszyjnik. Wybrałam produkty ze złotymi blaszkami o wielkości 6 mm. Zamówienie dotarło do mnie kolejnego dnia roboczego, ale cóż z tego, skoro naszyjnik miał blaszki wielkości 5 mm. Napisałam na czacie wiadomość do sklepu, odpisała mi pani Adrianna, żebym wysłała wiadomość na [email protected], co też zrobiłam i dołączyłam zdjęcia. Minęło kilka dni i nikt się nie zainteresował moim zamówieniem. Zdecydowałam, że jutro Mąż odda zamówione produkty w sklepie stacjonarnym i zakupię biżuterię u konkurencji. Nie ma mojej zgody na tak fatalną obsługę klienta i tak fatalną politykę firmy. Sama prowadzę działalność gospodarczą i dziwię się niezmiernie, że taka firma może sobie pozwolić na tak ogromną marketingową porażkę. Nie omieszkam przestrzec znajomych.

Nie polecam!! Pozłacana biżuteria po 4 miesiącach jest srebrna a reklamacje nie są uznawane.

Niestety bransoletka na sznureczku zerwała się po 2 mcach. Teraz mam z innej firmy i noszę ponad pół roku bez zdejmowania. Pozłacany łańcuszek poczerniał i nie można go doczyścić. Więcej nie kupię.

Fatalna jakość, ozdoba na kolczyku w 1 dniu użytkowania odpadła nic nie robiąc jej. Zgłoszone, obsługa nie daje znaku życia. Nie polecam, pozdrawiam.

Nie polecam i odradzam wszystkim zakupu. Kupiłem bransoletkę i pieniądze wywalone w błoto. Bransoletka po niecałych 2 godzinach się rozwaliła, zgłosiłem reklamacje i niby otrzymałem nową ale "nowa" wytrzymała już tylko niecałe 2 dni, choć była ściągana do snu i innych prac domowych. Bardzo mnie zdziwiło to że na stronie Ania Kruk nie można dodać opinii, co dziwne te na stronie są bardzo pozytywne a te na innych już nie. Ceny są nawet okej ale co z tego jeśli biżuteria wytrzymuje 2 dni.

Odradzam wszelkie zakupy. Wszystko ładnie wygląda i robi wrażenie. Po użytkowaniu, w moim przypadku 1 Mc i komplet zrobił się czarny. Będzie reklamacja. Będę domagała się zwrotu pieniędzy. Nie zamierzam odpuścić tematu, będę wszystkim odradzała i z pewnością zgłoszę sprawę tam gdzie winno być to zgłoszone.

Mój pierścionek pękł. Reklamacja została przyjęta, ale bez wymiany czy też naprawy. Zaproponowano mi zwrot pieniędzy. Odmówiłam. Osiedlowy jubiler zlutował co trzeba za marne 30 złoty. Zatem - serwis słabiutki. Wstyd!

Jakość kolczyków z naturalnymi kamieniami jest slaba .szczególnie zapięcie jest strasznie słabej jakość ,zacina się ,miałam wrażenie ,że w pewnym momencie pęknie . Kamienie też nie wyglądają jak naturalne ,obsługa sklepu tragiczna ,NIE POLECAM !!!!

Kolczyki wyglądają ładnie, ale zapięcia mają tragicznie liche... Przy pierwszym założeniu o mało nie pękły. Mam też wątpliwość co do autentyczności pereł. Nie warte swojej ceny.

Chciałam zamieścić opinię na stronie oficjalnej marki, ale nie ma takiej możliwości!!! Biżuteria jest bardzo słabej jakości. Za te same pieniądze można kupić lepsze rzeczy np, na Pakamerze. Przy pierwszym zamówieniu (wartość ponad 300 zł) dostałam kolczyki, które połamały się przy zakładaniu. Wysłam do reklamacji z prośbą o zwrot pieniędzy, który uzasadniłam obawą przed ponowną wadą wynikającą z LICHEGO designu. Nie została uznana! Firma przysłała drugą parę - z KOLEJNĄ WADĄ. Obsługa klienta zignorowała moją obawę i bez sprawdzenia wysłała TOWAR, który powinien znależć się W ŚMIETNIKU. Napisałam oficjalną skargę do team leadera i już tydzień czekam na odpowiedź. Ostrzegam, NIE RÓB zakupów u Ani Kruk. Kolczyki ładnie wyglądają, ale mają TRAGICZNĄ JAKOŚĆ. Dołóż trochę pieniędzy, kup mniej, ale tylko NIE TAM! Produkty są ZA DROGIE w stosunku do jakości.

Produkt posiada bardzo słabej jakości zapięcie przez co kilka razy dziennie trzeba zaciągać sznurki by nie stracić bransoletki. Kolor zaczął się trącić po roku użytkowania (fakt bransoletka nie jest w ogóle ściągana)

Nie warto wydawać na ich pozłacaną srebrną biżuterię. Zakupiłam Kolczyki KASJOPEJA srebrne pozłacane z kółkiem i naszyjnik KASJOPEJA oraz Naszyjnik WILD srebrny pozłacany z księżycem. Po pół roku okazyjnego noszenia odłamały się kółka z kolczyków, naszyjnik z księżycem wyblakł całkowicie. Zamówienie o wartości 300 zł. Pieniądze wydane w błoto. Ładny wygląd, ale jakość tragiczna. Lepiej dopłacić i kupić złotą biżuterię, ale już nie w tym sklepie...

Zakupiłam złoty komplet (łańcuszek z wisiorkiem i kolczyki) za prawie 700 zł. Łańcuszek zerwał się przy pierwszej próbie założenia, cieniutki jak włos, strach nosić. Listki w wisiorku i kolczykach cieniutkie jak papier, obawiam się że, podobnie jak łańcuszek, szybko ulegną zniszczeniu. Jakość zbyt słaba w stosunku do tak wysokich cen biżuterii ale z drugiej strony piękne wzory, przez co trudno się oprzeć i nie kupić czegoś.